„Dzikie” obyczaje nad Zalewem Bliżyńskim
Każdy, kto w pierwszych dniach listopada wybrał się na spacer deptakiem wokół zalewu w Bliżynie, czy też skorzystać z siłowni zewnętrznej lub placu zabaw, mógł przecierać oczy ze zdumienia. Teren od parkingu poprzez siłownię zewnętrzną, plac zabaw, miejsce ogniskowe, boiska do siatkówki plażowej, aż do ogrodzenia byłego Polifarbu został zbuchtowany przez watahę dzików. Nasi dzicy sąsiedzi urządzili sobie żerowisko, obracając w perzynę murawę na powierzchni około 0,5 ha, niwecząc wieloletnie nakłady poniesione na zagospodarowanie tej przestrzeni.